Ogólna historia truskawki
Historia truskawki jest krótka. Owoc truskawki powstał w wyniku przypadkowego skrzyżowania poziomki chilijskiej z pochodzącej ze wschodnich Stanów Zjednoczonych poziomki wirginijskiej. Wydarzenie to miało miejsce w XVIII wieku we Francji. W następstwie powstała pierwsza wielkoowocowa poziomka, nazwana ananasową, dającą jasno zabarwione, znacznie większe i cenniejsze owoce niż oba gatunki wyjściowe. Uprawa tej poziomki rozpowszechniła się szybko w Europie, potem w Ameryce Północnej, do której już dotarła w postaci wielkoowocowych odmian uprawnych.
Truskawki są pierwszymi owocami w sezonie, pojawiają już się na przełomie maja i czerwca i towarzyszą nam do połowy lipca. Późniejsze odmiany mają również owoce pod koniec sierpnia i wczesną jesienią. Istnieją też odmiany owocujące od czerwca do września. Owoce te nie tylko pięknie pachną, wyglądają i smakują, ale przede wszystkim są zdrowe, a także są źródłem wielu witamin i minerałów. Truskawki posiadają wspaniałe wartości odżywcze i kosmetyczne, są bardzo bogate w witaminę C, zawierają praktycznie wszystkie ważne mikroelementy, a szczególnie dużo żelaza, wapnia, fosforu, magnezu i manganu. Działają odkwaszająco, krwiotwórczo, wzmacniająco. Zawartość kwasu elegonowego chroni przed nowotworami. Dzięki właściwościom zasadotwórczym i moczopędnym mogą być polecane osobom cierpiącym na reumatyzm i choroby nerek. Sok z truskawek ma właściwości bakteriobójcze, jak chrzan, czosnek czy cebula.
W kuchni można je wykorzystywać wszechstronnie. Są cenionym składnikiem wielu sałatek, surówek, przystawek. Można je wykorzystać również do sporządzenia pierożków. Przyrządza się z nimi sosy, zupy, desery, ciasta i napoje. Spożywa się je na surowo oraz przetwarza na soki, dżemy, konfitury. Robi się z nich również wina, nalewki i likiery.
Truskawki są jednak owocami nietrwałymi. Kupując truskawki, należy od razu zużyć lub przetworzyć, gdyż szybko fermentują i pleśnieją. Najlepszym sposobem na ich przechowanie jest zamrożenie, zachowujące prawie wszystkie właściwości świeżych owoców.
Truskawki mogą zdziałać cuda dla naszej cery, są one idealnym owocem do maseczek domowej roboty. Ze względu na dużą zawartość witaminy C, flawonów i flawonoidów w owocach, truskawki są cennym składnikiem preparatów likwidujących przebarwienia skóry. Medycyna ludowa od dawna wykorzystuje także napary z liści truskawek przy takich schorzeniach jak niedokrwistość, kamica żółciowa i anemia.
A jak to było na Kaszubach?
Dokładnie nie wiadomo, jakie były początki truskawek na Kaszubach. Pewne jest, że zostały sprowadzone na ten obszar na początku XX wieku, jednakże historia ich sprowadzenia do dziś budzi kontrowersje. Cały spór został opisany w publikacjach Pana Eugeniusza Pryczkowskiego oraz w Wiadomościach Sierakowickich w formie wspomnień Bronisławy Polaszk. Przedstawia się ona następująco:
Kto na Kaszuby sprowadził truskawki?
Wygoda koło Chmielna słynie z pięknego kościoła wybudowanego w latach 1913-1914 przez ks. Anastazego Sadowskiego oraz z uprawy truskawek, które Kaszuby zawdzięczają przede wszystkim Helenie Gruchałowej z domu Polaszk. Niektórzy mylnie podają, że truskawki sprowadził ks. Sadowski.
Sadzonki z ogrodu spalonej szkoły
Helena Gruchałowa mieszkała w pobliskiej Wygodzie wsi, o nazwie Długi Kierz. Nieco dalej jest Szklana. Pomiędzy tymi wsiami stała szkoła zbudowana w połowie XIX w., która spaliła się pod koniec I wojny światowej. Nauczyciel pochodził z głębi Niemiec, dokąd wrócił zaraz po ustaniu działań wojennych. Nikt nie pamięta jego nazwiska. Nie zachowały się też żadne kroniki. Spłonęły wraz ze szkołą. W przyszkolnym ogrodzie nauczyciel pozostawił wątłe, zarośnięte krzaczki truskawek sprowadzone z głębi Niemiec. Nieopodal mieszkał Wilhelm Warmowski, który był kawalerem owdowiałej podczas wojny Rozalii Lewny sąsiadki Heleny Gruchałowej. Warmowski, sądząc, że znalazł w ogródku byłej szkoły sadzonki poziomek, przeniósł je do ogrodu narzeczonej, gdzie okrutnie zarośnięte wegetowały przez trzy lata.
Z kolei Helena Gruchałowa fascynowała się uprawą bylin. W swoim ogródku hodowała poziomki. W święto 3 maja 1922 przeniosła z lasu kolejne sadzonki poziomek. Przed domem spotkała ją córka sąsiadki Łucja Lewna. Pochwaliła się, że u nich w ogródku rosną małe czerwone jagódki. Zainteresowała się Helena – myśląc, że to poziomki – poprosiła o nie. Wyglądały marnie. Wraz z Rozalią odzyskała siedem sadzonek, które posadziła u siebie. Jak się później okazało, były to truskawki, na które wówczas mówiono czerwone jagody. Wydarzenia te doskonale pamiętała zmarła przed dwoma laty siostra Heleny Gruchały, Bronisława Polaszk. Potwierdzają to również starsze osoby, mówiąc, że truskawki rosły opodal „cerpiska”. To kaszubskie słowo oznacza pocholeryczne cmentarzysko. Do dziś ślady po nim są pomiędzy Długim Krzem a Szklaną, dokładnie obok miejsca, gdzie stała dawna szkoła.
Nagroda dla Heleny
Po paru latach wyhodowała dorodne owoce, których koszyczek zaniosła miejscowemu duszpasterzowi, Anastazemu Sadowskiemu. Był urzeczony, zapragnął zobaczyć plantację. Gdy przyszedł, w uniesieniu powtarzał: cud, cud, cud… Zgłosił to do Urzędu Wojewódzkiego w Toruniu. Po pewnym czasie przyjechali znawcy ogrodnictwa. Zachwyceni uprawą przyznali Helenie Gruchałowej nagrodę. Było to około roku 1926.
Dochody z truskawek szły do banku
W 1952 z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Zygmunta Poćwiartowskiego mieszkańcy parafii postawili pomnik budowniczemu kościoła. Nic dziwnego, gdyby nie fakt, że siedemnaście lat wcześniej na skutek konfliktu z tymi samymi parafianami ks. Sadowski musiał uchodzić z parafii. Wszystko przez bank, który założył, w 1920 r. Zamożniejsi mieszkańcy zaufali księdzu i poskładali tam swoje oszczędności. Między innymi Helena Gruchałowa zaniosła prawie wszystko, co zbiegało z uprawy truskawek. Niestety, na skutek złego gospodarowania bank upadł w 1934 r. Przepadły też pieniądze. Do dziś niektórzy starsi mieszkańcy wspominają, jak niekiedy bogate rodziny błyskawicznie stały się nędzarzami. Bodaj najwięcej stracili Gruchałowie. Przedtem żyli w wielkiej przyjaźni z proboszczem. To wszyscy potwierdzają. – Zupełnie zrozumiałe – wspominała nieżyjąca już Bronisława Polaszk. – Siostra poskąpiła mi na dalszą edukację. Wolała zanieść do banku. A tu piszą, że ksiądz Kaszuby z biedy wyratował! – mówi wskazując na numer 13/171 „Pielgrzyma” z 30.06.1996 r., pisma diecezji pelplińskiej. Czytam: W Wygodzie nie żyje się może za wygodnie, komfortowo, ale całkiem dostatnio. Zapewniają to truskawki, które na nieurodzajne gleby kaszubskie sprowadził ks. Sadowski.
Uprawa się przyjęła i powstało truskawkowe zagłębie. Ludzie ciężko pracują, lecz nie narzekają, bo niemal po truskawkowych żniwach mnożą się w parafii samochody: ci co nie mają kupują, co już mają też kupują, ale lepsze i nowsze modele. Każdego roku wygodzianie przekazują w darze 700 kobiałek truskawek Wyższemu Seminarium Duchownemu w Pelplinie. Chcą w ten sposób wyrazić wdzięczność za to, że duszpasterz uratował Kaszuby od biedy.
Walory delicji kaszubskiej
Truskawka posiada dość zmienny kształt: kulisto-stożkowaty lub kulisto-nerkowaty. Przekrój podłużny ma kształt sercowaty, poprzeczny – okrągły. Pierwsze owoce są duże lub średnie. Barwa skórki owocu jest ciemnoczerwona wyrównana na całej powierzchni, lekko błyszcząca, natomiast po przekrojeniu intensywnie czerwona.
Owoce są jędrne, lekko twardawe a zarazem soczyste. Pokryte są jedwabistą, bardzo cienką skórką, na której widoczne i wyczuwalne są pestki.
Ze względu na warunki dojrzewania truskawkę kaszubską odróżnia od uprawianych w innych regionach większa zawartość cukru w owocach. Wpływ na to ma specyficzny mikroklimat Pojezierza Kaszubskiego, w szczególności występujące tu latem dobowe wahania temperatury – chłodne noce i upalne dnie. Truskawki kaszubskie są słodkie i aromatyczne.
Truskawka Kaszubska lub Kaszëbskô Malëna jest produktem tradycyjnym województwa pomorskiego.
Na cześć kaszubskiej truskawki – TRUSKAWKOBRANIE
Od początku lat 70. ubiegłego wieku na Kaszubach organizuje się w pierwszą niedzielę lipca imprezę – Truskawkobranie.
Geneza
Od 1971 (do 2006 roku odbyło się 31 edycji, w latach 70. czterokrotnie nie odbyło się święto truskawki) roku na Złotej Górze nieopodal Brodnicy Górnej, właśnie z okazji truskawkowych żniw, gospodarze powiatu kartuskiego – z samego centrum Kaszub – organizują wielki festyn ludowy. Od tego roku święto Truskawkobrania rozrastało się i przyciągało coraz większe rzesze wystawców i zwiedzających – zarówno „miejscowych” jak i turystów. Impreza stała się największą imprezą w tym regionie. Szacuje się, iż w Truskawkobraniu 30 czerwca 2002 wzięło udział 30 000 osób, w 2004 r. i 2005 było już ich około 40 000. O popularności tego święta świadczy również fakt, iż w ciągu jednego dnia (w 2005 r.) sprzedano tam prawie – 2 tony truskawek.
Gwoździem programu są truskawki pod najrozmaitszymi postaciami, nie tylko jadalnymi, również inscenizacyjnymi i konkursowymi, w myśl hasła: wszystko o truskawce!
Na tej imprezie plenerowej można znaleźć liczne stoiska handlowe i gastronomiczne, prezentuje się dorobek kultury kaszubskiej, amatorskiej i profesjonalnej, są liczne występy artystyczne, konkursy, zawody wędkarskie, stoiska z truskawką i kaszubskim rękodziełem ludowym, przejażdżki tramwajem konnym i wiele innych atrakcji. Podczas imprezy wystawiają się producenci truskawek, którzy sprzedają te owoce świeże oraz przetworzone w postaci deserowej, musu truskawkowego.
Przed każdym Truskawkobraniem w prasie można znaleźć artykuły na jego temat. Są tam informacje o historii tej imprezy, a także wszystkie ważne wskazówki dotyczące spraw organizacyjnych.
Konkursy
Podczas Truskawkobrania odbywają się liczne konkursy w tym związane z truskawką np. na najlepsze ciasto truskawkowe, na największą truskawkę. Organizowany jest też konkurs na „truskawkową fraszkę”. Konkurs ten jest ogłaszany w prasie, a następnie rozstrzygany podczas święta.
Miejsce
Tak naprawdę nikt dokładnie nie wie, kto wpadł na pomysł organizowania tej imprezy plenerowej właśnie na Złotej Górze, w pobliżu punktu widokowego. Jednak pomysł jest znakomity. Przecież nie ma bardziej urokliwego zakątku na całych Kaszubach. Miejsce tej imprezy wyznacza naturalnie ukształtowany amfiteatr, którego tło stanowi jedno z najpiękniejszych jezior na Kaszubach, czyli Wielkie Brodno.
Na stoku Złotej Góry koło Kartuz podczas imprezy swobodnie przebywa około 40 tys. osób. Z tego wzgórza widać południową część Jeziora Wielkie Brodno, wieś Brodnicę Dolną, Wzgórza Szymbarskie z największym wzniesieniem na Niżu Środkowoeuropejskim – Wieżycą. Miejsce to znajduje się niemal w centrum zagłębia truskawkowego. Wokół są uprawiane truskawki.
Gwiazdy Truskawkobrania
Każde Truskawkobranie jest bardzo dużym wydarzeniem. Zaprasza się gości oraz zespoły ludowe z całego kraju i z zagranicy.
Co roku Truskawkobranie to wielogodzinna impreza (od rana do późnych godzin nocnych), w programie której znajduje się ciekawa oferta estradowa. Na Truskawkobraniu gościli m.in. Szwagierkolaska, Bajm, Jerzy Kryszak, Zbigniew Wodecki, Shakin Dudi, Krzysztof Krawczyk, Lombard, Krystyna Giżowska, Perfect, Lady Pank, DAAB, Hej, zespół Łzy, Kasia Kowalska, Patrycja Markowska, Mandaryna, zespół Wilki, Anita Lipnicka & John Porter, Rico Sanchez & Gipsy Kings … etc.
Truskawka w kosmetyce?
Truskawka to wręcz idealny owoc do maseczek domowej roboty.
Wyciągi z truskawek w kosmetykach działają odżywczo, bakteriobójczo i ściągająco. Wchodzą w skład środków kosmetycznych używanych do pielęgnacji skóry zniszczonej, przesuszonej i łuszczącej się. Ze względu na dużą zawartość witaminy C flawonów i flawonoidów w owocach, truskawki są cennym składnikiem preparatów likwidujących przebarwienia skóry. Wykorzystywane są do produkcji preparatów, do opalania się jako naturalne blokery promieni UVA i UVB. Piękny aromat truskawek kojarzony z początkiem lata jest w często używany jako kompozycja zapachowa wielu kosmetyków. Bez dwóch zdań truskawka kaszubska ma wyjątkową woń i zapach lata. A oto kilka przepisów na maseczki domowej roboty:
Maseczka wybielająca:
zmiażdżyć 3-4 dość duże truskawki i przetrzeć przez sito, by usunąć nasiona. Do masy dodać 10 kropli oliwy i dokładnie wymieszać. Nałożyć równą warstwą na twarz i dekolt. Zmyć po 15 minutach zimną wodą.
Maseczka odświeżająca:
zmiażdżyć truskawkę i przetrzeć przez sito w celu usunięcia pestek. Dodać łyżeczkę od herbaty miodu pszczelego i dokładnie wymieszać. Nanieść na twarz i dekolt. Zmyć po 15-20 minutach surowym mlekiem lub letnią wodą.
Maseczka truskawkowa dla każdej cery:
l łyżeczkę od herbaty świeżo wyciśniętego soku truskawkowego wymieszać z 4 łyżkami stołowymi surowego mleka. Odpowiedniej wielkości płat gazy (lub bandaża opatrunkowego) złożyć na trzy i wyciąć otwory na oczy i nos. Nasączyć mieszaniną i nałożyć na twarz do całkowitego zaschnięcia. Zdjąć, a twarz spłukać letnią wodą. Maseczkę tę można stosować również bez gazy: wtedy do soku z truskawek i mleka dodajemy 1-2 łyżki stołowe mączki ziemniaczanej. Maseczka działa tonizująco i odświeżająco.
CIEKAWOSTKI
Czy wiecie że?….
W średniowieczu truskawki symbolizowały ideał i sprawiedliwość, dlatego murarze rzeźbili je na ołtarzach i wokół górnych części kolumn w kościołach i katedrach;
Truskawka była symbolem Venus, Bogini miłości ze względu na kształt serca i czerwony kolor;
Królowa Anne Boleyn, druga żona Henryka VIII na szyi miała znamię w kształcie truskawki, dlatego niektórzy oskarżali ja o bycie czarownicą;
W niektórych częściach Bawarii miejscowa ludność praktykuje doroczny rytuał; każdej wiosny przywiązuje małe koszyczki dzikich truskawek do rogów swojego bydła jako dar dla elfów, wierząc, że elfy, ktore uwielbiają truskawki, sprawią aby bydło urodziło zdrowe potomstwo oraz było obfite w mleko;
Truskawki z bitą śmietaną – najpopularniejszy dziś deser – pierwszy raz podano na polecenie cara Piotra I ze słynnej dynastii Romanowów; kaprys władcy polegał na tym, że zażyczył on sobie tego przysmaku w środku rosyjskiej zimy. Ów fakt został odnotowany przez historię sztuki kulinarnej jako „Truskawki a’la Romanow”, lecz źródła milczą o tym, skąd wzięto wówczas świeże owoce.
Tradycyjnie podczas wielkiej gali z okazji tenisowego turnieju w Wimbledonie, na którą przybywa rodzina królewska, podaje się szampana wraz z towarzyszącymi mu truskawkami.
Legenda mówi, że jeżeli przepołowisz podwójną truskawkę i podzielisz się z osobą przeciwnej płci, to zakochasz się w niej…
Najlepszym afrodyzjakiem jest właśnie truskawka.
Truskawka może być stosowana jako doskonały wzmacniacz zębów, wystarczy rozetrzeć ją na dziąsłach oraz zębach i poczekać tak kilkanaście minut.
Aby truskawki zaczęły działać i odchudzać należy je jeść przed posiłkiem. Ponadto można dzięki nim pozbyć się nadmiaru cholesterolu, ułatwić spalanie tłuszczu, regulują przemianę materii a także szybciej trawią białka.
W Belgii istnieje truskawkowe muzeum
W dawnych czasach truskawki jadać mogli nieliczni. Owoce były dość drogie i podanie ich do kolacji z szampanem było wyrazem luksusu.
W XVIII wieku uważano, że truskawki powinni jeść jedynie Panowie. Podobno Paniom przynosiły nieszczęście.
I trochę humoru:)
Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam Pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno. Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia się się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania eis w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w stronę okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
– „A co Pan robi?”
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani – pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:
– Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu: – Co?
Ogrodnik: – No … Posypuję je nawozem.
Pan Tadek po namyśle: – Co?
Ogrodnik: – No… Posypuję truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli: – Aha….
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
– Wie pan co, ja truskawki posypuję cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno jestem wariat.
Zapraszamy do współtworzenia tego działu naszego portalu. Czekamy na ciekawostki i na wszelkie informacje o truskawce kaszubskiej – najsmaczniejszym polonie i delicji Zeimi Kaszubskiej